Wpisy

coaching antystresowy dla menedżerów

Płynąć i kwitnąć

Być z miłością. Płynąć przez życie bez wysiłku. Tańczyć i śpiewać. Czuć swoje ciało i podążać za jego energią. Zwalniać gdy o to prosi. Odpoczywać w ciszy.

Zapraszać twórczą energię. Dawać jej wyraz. Nie śpieszyć się. Oddalać ponaglenia umysłu. Rozpoznawać jak umysł niepostrzeżenie walczy o swoje. Przyjmować to z miłością, jako część bycia człowiekiem.

Zamiast pić kolejną kawę i zaprzęgać się do zadań pod dyktando pędzącego jak błyskawica umysłu, po prostu być i cieszyć się drogą. Widzieć w niej cel sam w sobie.

Dawać sobie przyzwolenie, by być w pełni obecnym. Każdą chwilę traktować jak dar, którego drugi raz nie będzie już nigdy. Karmić się tym darem, kierując odżywczą uwagę ku sobie. Doświadczać.

Będąc przy sobie w miłości, emanować nią ku innym. Mieć w sobie przestrzeń, by słuchać. Z każdym oddechem wysyłać miłość. Widzieć innych otwartym sercem, nie oceniającym umysłem.

Oddawać się procesowi życia w pełni mu ufając. Podążać za znakami. Zawierzać najwyższej inteligencji wszechświata. W pokorze. Wszechświat nas kocha i chce naszego rozkwitu. Idźmy za tym.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

trening antystresowy

Wolność to stan umysłu

Istnieje rozróżnienie między wolnością, a swobodą działania. Człowiek, który ma rodzinę i pracę nie ma pełnej swobody działania, co nie znaczy, że nie może czuć się wolny. Wolność to bowiem stan umysłu, który wynika ze świadomego spojrzenia na świat. Człowiek staje się wolny wtedy, kiedy – chwila za chwilą – podejmuje decyzję, by w taki właśnie sposób się czuć. Poczucie wolności to zatem świadomy wybór.

W każdej chwili życia decydujemy czy staniemy po stronie miłości, czy po stronie lęku. Wybieramy jak zaistnieć w danej sytuacji życiowej. To od nas zależy, czy będziemy widzieli ograniczenia, czy wybór. Nie zawsze mamy wpływ na okoliczności naszego życia, ale każdorazowo mamy wolny wybór co do tego, jak się w nich odnajdziemy. Nie wszystkie okoliczności sprzyjają swobodzie działania, ale to od nas zależy, jak będziemy je postrzegać.

Nikt nie jest w pełni swobodny. W budowaniu więzi odnajdujemy często sens życia. Relacje rodzinne i praca nadają kierunek naszemu życiu. Warto pamiętać, że w naszej mocy jest tworzenie wewnętrznej przestrzeni wokół podjętych zobowiązań. Świadomość tego, że obecna sytuacja życiowa jest wynikiem naszych wcześniejszych wyborów, a także jej docenianie za to, co niesie dla nas dobrego, sprzyjają poczuciu wolności. Przestrzeń i wolność idą bowiem w parze.

Mamy wpływ na nasze myśli. Nasz umysł może pędzić szybciej, niż najszybsze pociągi na świecie. Nasze myśli mogą powracać natrętnie jak pranie w wirującym bębnie pralki. Możemy mieć poczucie, że wszystko się wokół nas zakleszcza, a wokół szyi zawiązuje pętla. Jest też inna opcja: wziąć głęboki wdech i stworzyć w sobie poczucie wolności.

Zadbajmy o relaks. Popatrzmy na niebo. Oddychajmy świadomie. Biorąc głęboki wdech, mówmy sobie: jestem wolny/wolna. Wydychając powietrze, oddawajmy światu wszystkie myśli, które chcą sprawić, że czujemy się inaczej. Podziękujmy im i pozwólmy odejść. W sposób świadomy dbajmy o to, by w każdej chwili życia czuć się wolnymi. Wolność jest tam, gdzie jest wybór.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

coaching zdrowia warszawa

Sztuka zabawy

Francuzi nazywają ją l’art de vivre. Sztuka cieszenia się życiem. Wielkimi i drobnymi rzeczami. Układem zastawy na stole, bo patrząc na nią przeczuwamy dobry posiłek w miłym towarzystwie. Bukietem kwiatów stojącym przy kominku. Promieniem słońca, który na chwilę ozłaca swoim ciepłym światłem nasze plecy, by po chwili zniknąć, zostawiając nas w chłodzie.

Jest jeszcze coś. To savoir-être. Sztuka bycia. Pełen lekkości i zabawy sposób odnoszenia się do innych ludzi. Sztuka flirtu, uwodzenia i zabawy słowami. Życie z humorem, przy świadomej koncentracji na przyjemności istnienia. Poszukiwanie i tworzenie w życiu takich chwil, które dają poczucie życia pełnią życia i cieszenie się tymi doświadczeniami.

Etos pracy, dyscypliny i umartwiania przywiodły na świat i wzmacniają niektóre religie. Koncentracja na osiąganiu i zarabianiu powoduje, że wszystko, co nie prowadzi do jakiegoś celu uważamy za stratę czasu. Tymczasem zabawa odbywa się w chwili obecnej i nie ma celu. Jeżeli ma jakiś cel, przestaje być zabawą. Zabawa umila nam życie. To święto chwili obecnej.

Zrób listę swoich całkowicie bezcelowych przyjemności i zaplanuj jak i kiedy je zrealizujesz. Pamiętaj, że warto jest zachować właściwą równowagę pomiędzy poczuciem odpowiedzialności i wynikającymi zeń obowiązkami, a beztroską i pełnym lekkości istnieniem. Korzyści odczujesz w postaci odnowy sił witalnych i zwiększonej radości życia.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

coaching zdrowotny

Życie na poważnie

Czy warto żyć „na serio”? Ze śmiertelną powagą traktować zmienne i przemijające wydarzenia życia? Z przekonaniem bronić swoich poglądów, nawet jeśli  odbywa się to kosztem relacji z osobami, które myślą inaczej? Z uporem trzymać się swoich uczuć, podkreślając, że mamy prawo je odczuwać i o nich mówić? Oceniać innych i utwierdzać się w swoich racjach?

Czy warto karmić trudy i zmagania większą energią, niż zabawę i przyjemności? Zamartwiać się i wciąż opowiadać o tym, jak jest ciężko? „Powaga stanowi pożywkę dla niepokoju i generuje napięcie, które jest jednym z głównych problemów, jakich doświadczamy w ciele, umyśle i duchu. (…) Powaga wymaga, (…) abyśmy nie pozostawili żadnego pytania bez odpowiedzi, abyśmy katalogowali, oceniali i instytucjonalizowali wszystkie aspekty naszego życia”.*

Jakże często zabawa i przyjemność stać się mogą równie męczące, co cały tydzień pracy. Planujemy je, programujemy, męczymy się na samą myśl, że mamy znowu harować jadąc w jakąś podróż, kosztem snu i odpoczynku. Spotykamy się z osobami, z którymi niekoniecznie chcemy się spotkać. Idziemy na wystawę, jednocześnie marząc, by spędzić cały dzień w łóżku. Rywalizujemy w sporcie, angażując przeciążony układ nerwowy do osiągania kolejnych celów.

Oprócz działania, w naszym życiu jest też sfera „bycia”. Bycie nie ma celu. Bycie to naturalny przejaw istnienia. Bycie jest ponad i głębiej niż kalejdoskop przemijających wydarzeń. Bycie to źródło życiodajnej energii. Podążaj za swoją energią i wyrażaj ją, bez celu. Baw się jak dziecko, które z całkowitym oddaniem robi to, na co ma ochotę. Znajdź czas i miejsce, by wyrazić tą część w Tobie, w której mieszka radość, spontaniczność i całkowita lekkość istnienia.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak

 

*autor cytatu: John Travis, tłumaczenie własne

eventy wellness dla firm

Kompas w mrowisku

Miejskie życie. Hałas, ruch, tysiące zdarzeń. Energia radości, dramatów, pośpiechu i ulgi. Bliskości, konfliktu, nadziei i rozczarowania. Wszystko razem. Jadę samochodem i wiem, że w każdym innym samochodzie jedzie inna historia życia. Mijam bloki i z każdego okna wygląda do mnie inna historia bycia człowiekiem w tym świecie. Nad miastem rozciąga się gęsta chmura zbudowana z energii emocji, uczuć i myśli jego mieszkańców.

Idę ulicą i czuję energię strachu. Wojenne i historyczne dramaty w naszych rodzinach nieświadomie wywierają na nas wpływ. Sytuacja ekonomiczna, na rynku pracy nie pozwala zrelaksować się w byciu, budzi obawę o przetrwanie. Patrzymy na siebie nieufnie, jesteśmy gotowi przepychać się łokciami, by wyprzedzić innych na zasadzie albo ja będę górą, albo on, nigdy razem. W mentalności braku nigdy nie ma dość dla wszystkich, trzeba walczyć.

Jest też inny sposób życia, oparty o miłość i pokój. To mentalność obfitości. Ufamy życiu. Wznosimy się ponad nasze indywidualne ja, a także naszą rodzinę i obejmujemy troskliwą świadomością innych ludzi, a nawet cały świat. Koimy swoje lęki. Bierzemy pełną odpowiedzialność za to kim jesteśmy w świecie, zawsze stając po stronie miłości. Różnymi metodami rozwoju osobistego pracujemy z tym, co Eckhart Tolle nazywa ciałem bolesnym.

Mamy moc tworzenia naszego życia na poziomie myśli, uczuć i czynów. „Słowo to nie tylko dźwięk, czy symbol. Słowo to siła. Słowo to moc ekspresji, komunikacji, myślenia i tworzenia swojej rzeczywistości” – pisze Don Miguel Ruiz, a Barbara Marx Hubbard dodaje: „Dzień po dniu, wybór za wyborem, myśl za myślą, słowo za słowem tworzymy nasze życia”.

Weź głęboki wdech, odpuść napięcia w ciele i zaproś do swojego życia twórczą energię miłości. Powiedz sobie: Każde moje słowo, myśl i czyn oddaję miłości. Niechaj intencja ta będzie dla Ciebie kompasem, który poprowadzi Cię przez dalsze życie.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.