Płynąć z Życiem
Jedyną pewną rzeczą jest zmiana. Świat, jaki znałam 20 lat temu minął bezpowrotnie. Nic nie jest dziś pewne, stałe i przewidywalne. Ludzie zmieniają swoje decyzje i punkt widzenia. Wszystko płynie.
Przywiązanie do określonych rezultatów prowadzi do cierpienia. Zobaczenie źródła przywiązania daje wyzwolenie. Odpuszczenie przywiązania i świadomość zmienności jest bramą do pełnej wolności.
Czasem bardzo czegoś chcemy. Chcemy oprzeć się na ustaleniach, ustnych umowach, kontraktach małżeńskich i prawnych. Szukamy w nich poczucia bezpieczeństwa. Na nich budujemy dobrostan.
Tymczasem prawdziwe oparcie można znaleźć nie w innych, a w sobie. Biorąc wdech z wdzięcznością przyjmować dobrodziejstwa płynące z chwilowej konstelacji sprzyjających zdarzeń.
Robiąc wydech odpuszczać przywiązanie. Oddalać fantazje umysłu, który ze sprytem buduje na nich misterne domki z kart. Przywoływać go gdy wybiega w przyszłość odcinając od obecnej chwili.
Prawdziwe oparcie można znaleźć w otwartości na przepływ Życia wraz z jego zmiennością i nieprzewidywalnością. Zamiast zakładać i oczekiwać, być w przytomnym wyczekiwaniu.
Z zaciekawieniem obserwować rozwój wydarzeń. Dawać się zadziwić. Spodziewać się tego, co najlepsze. Być gotowym. Wyczekiwać z zaufaniem, że wszystko jest dokładnie takie, jakie ma być.
Życie chce naszego najwyższego dobra i pełni rozkwitu. Stwarza nam okoliczności, które wskazują wewnętrzne blokady, po to byśmy wznieśli się ponad nie i zrobili miejsce dla pełni spełnienia.
Życie nas naprawdę i głęboko kocha. Życie nas karmi. Życie jest w nas. My jesteśmy Życiem. Zamiast stawiać mu opór, pozwólmy mu płynąć i prowadzić nas ku spełnieniu. Płyńmy razem z Nim.
Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,
Ewa Stelmasiak.