Być przy sobie

Jednym przebywanie samemu kojarzyć się może z izolacją i dyskomfortem. Dla innych życiodajna cisza stanowi ukojenie i możliwość integracji uczuć.

Poczucie osamotnienia może rodzić smutek i frustrację. Wszyscy potrzebujemy bowiem relacji i bliskości z ludźmi, którzy nas kochają i rozumieją.

Kiedy jesteśmy z innymi tworzy się więź i wymiana. Dostajemy informację zwrotną, która nas kształtuje. Próbujemy nowych sposobów radzenia sobie z konfliktami.

Sąsiedzi, znajomi, przyjaciele, partner, dzieci i rodzina pozwalają nam zobaczyć siebie w pełni i stawać się najlepszą wersją samych siebie.

Bliskie i wspierające relacje to niewątpliwie fundament dobrego życia. Warto jednak również przeznaczać czas na głęboki kontakt ze swoimi myślami, uczuciami i potrzebami.

Często albo jesteśmy samotnikami albo bardzo towarzyscy. Życie pełnią wiąże się z poszukiwaniem dobrej równowagi między tymi dwoma przeplatającymi się stanami.

Jeżeli boisz się samotności, napisz do mnie na adres e.stelmasiak@wellnessinstitute.pl.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

Taniec na linie

Dajemy z siebie wszystko, a nawet więcej. W każdej chwili jesteśmy na sto procent angażując swoje siły i energię w to, by wszystko wypadło pomyślnie.

Minuty każdego dnia naszego życia dzielimy między bliskich i pracę. Balansujemy pomiędzy dobrą mobilizacją do działania a wyczerpaniem.

Utrzymanie się w optymalnej równowadze wymaga świadomego wysiłku i samoobserwacji. Przypomina taniec na linie nad przepaścią. Każdy krok wymaga uważności.

Czasami pozwalamy wahadłu na rozhuśtanie pomiędzy maksymalnym przeciążeniem a totalnym relaksem. Odbijamy się bezwolnie od tych ekstremów jak bezradne piłki.

Zmiana kierunku wahadła z relaksu na pracę może się wiązać z nieprzyjemnym zgrzytem. Przypominać może zawracanie ciężkiego i rozpędzonego okrętu, który bezwzględnie pragnie dotrzeć do celu.

Codziennie rano gdy dzwoni budzik słyszymy wezwanie do tańca. Każdy krok stawiajmy świadomie zachowując balans.  Wahadło łagodnie znajduje swój środek bo wie, że skrajności mu nie służą.

Odchylenia zadzieją się naturalnie i będą na bieżąco korygowane ku środkowi. Gdy tak balansujemy na linie, życiowa akrobatyka staje się prawdziwą przyjemnością.

Jeśli czujesz się przeciążony/a życiowymi obowiązkami, napisz do mnie na adres e.stelmasiak@wellnessinstitute.pl.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

life coaching

Wakacje

Spieszymy się, żeby zdążyć. Spieszymy się żyć. Przyspieszamy tempo, by… odpocząć. Plaga naszych czasów to pośpiech i stres.

Beztroska chwila bez myśli o tym, co trzeba zrobić i z czym zdążyć staje się luksusem. Filiżanka herbaty bez stawiania czoła potrzebom bliskich osób zdarza się coraz rzadziej.

Kiedy nadchodzi, rozprężony organizm sięga po dotlenienie i zaczynamy intensywnie ziewać. Mobilizacja ustępuje miejsca regeneracji.

Odprężenie kontrastuje z założonym wcześniej planem na odpoczynek,  który wymaga od nas kolejnego wysiłku. Trwa za krótko, kończy się za szybko.

Najpierw trudno jest nam wyhamować, potem zaś trudno jest ruszyć dalej. Przełączamy się z trybu odpoczynek na tryb praca i z powrotem.

Czas wakacji to czas odpoczynku. Warto wczuć się w potrzeby swojego ciała i ducha, dając im to, czego potrzebują.

Presja i wyrabianie się w planie może być dobre dla naszego umysłu, który lubi osiągnięcia. Ciało i duch mogą zaś chcieć jedynie i zwyczajnie – całkowitego odprężenia.

Jeżeli chcesz nauczyć się odpoczywać bez stresu, napisz do mnie na adres e.stelmasiak@wellnessinstitute.pl.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

trening antystresowy

Delfiny

Jak my mają imiona. Podobno nadają je sobie wzajemnie już przy narodzinach. Żyją stadnie i we wspólnocie. Mają swój język, którego nie udało nam się jeszcze w pełni odszyfrować.

Płyną lekko z uśmiechem na twarzy. Ich radość stanowi prawdziwą inspirację dla ludzi. Poruszają się swobodnie i bez wysiłku. Ich skoki pełne są niewymuszonej gracji.

Obłe ciała delfinów i ich aksamitna skóra stworzone są do tego, by nie stawiać oporu. Ich ruch to przejaw naturalności istnienia w całej swojej pełni.

Wysoka inteligencja nie przeszkadza im cieszyć się chwilą. Pozbawione ludzkiego indywidualizmu i zdolności analizy, nie utrudniają sobie życia zbędnymi barierami.

By zapobiegać niebezpieczeństwom, śpią z jednym okiem otwartym, ale są całkowicie odporne na niedobór snu. Czujność jest dla nich naturalna i nie stanowi źródła zmęczenia.

Delfiny stanowią uosobienie wolności. Ich najgłębsza natura przejawia się w ich nieskrępowanym ruchu i sposobie bycia. Według Aborygenów mają nas uczyć radości i spontaniczności.

Jeśli i Ty marzysz o życiu w którym wszystko dzieje się naturalnie i bez zbędnego wysiłku, napisz do mnie na adres e.stelmasiak@wellnessinstitute.pl.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

trening antystresowy warszawa

Zawierzenie

Jedni z nas to agnostycy, inni ateiści, jeszcze inni wierzą, ale nie praktykują. Są też poszukujący i wreszcie ci, którzy znaleźli odpowiedź. Wszyscy równi wobec czasu i płomienia.*

Jesteśmy istotami duchowymi. Żyjemy tymczasem w ciałach zmagając się z wyzwaniami ziemskiego życia. Duchowa perspektywa pozwala spojrzeć na życie inaczej i nabrać dystansu.

Czasami łatwiej jest oddać ciężary zamiast nieść je samemu. Wiara w siłę wyższą daje taką możliwość. Następuje zawierzenie. Całkowite oddanie w zaufaniu. Akceptacja.

Jesteśmy ludźmi. Nasze doświadczenie jest częścią człowieczeństwa. To właśnie duchowość daje głębsze zrozumienie istoty bycia człowiekiem w świecie.

Zawierzenie to pełne zaufanie do procesu życia. Wiara, że jest dokładnie tak jak ma być i to co ma być. Odchodzi chęć walki i stawiania na swoim. Przychodzi ulga.

Zawierzenie to stan umysłu, który sprzyja dobrostanowi. Akceptacja siebie i okoliczności życia jest jego pochodną. Życie nas niesie, a my płyniemy z nim w pełnej harmonii.

Z życzeniami dobra, prawdy i piękna,

Ewa Stelmasiak.

*z piosenki Stanisława Sojki